Obserwatorzy

czwartek, 5 stycznia 2017

Talent świętokrzyski - Angelika Salus




środa, 4 stycznia 2017

MYŚL POZYTYWNIE TO NIE BOLI



   Życie jest bardzo ciężkie, drogi kręte i nie zawsze usłane pachnącymi kwiatami,ale to nie znaczy,że trzeba się od razu poddawać i rezygnować z tego co się kocha. 
Jest,jak jest... Nutka słodyczy nutka goryczy,ale czy to coś zmienia?  Życie jest i będzie z******* jeśli w to uwierzymy.  

Wiara czyni  cuda i motywuję nas do działania.Można powiedzieć,że zaczęłam troszeczkę inaczej patrzeć na świat niż kiedyś. Przez pryzmat wiary i siły  pozytywnego myślenia?  Oczywiście są chwilę zwątpienia i to bardzo często,ale staram się je trochę ograniczyć.

     
   Ostatnio oglądałam bardzo ciekawy film,,Sekret'', który gorąco polecam. 
Na samym początku poczułam strach, serce podchodziło mi do gardła, nie mogłam złapać oddechu,ale z każdą minutą zaczęłam pojmować,że nie potrzebnie się boję. 
Czasami sytuacje,które  widziałam mnie przerażały i często nadal się tak dzieję, przy każdym oglądaniu,ale już mniej i czuję,że w końcu stanę się chociaż trochę spokojniejsza. 
Moje myśli zmienią swoją barwę,a ja znów będę mogła żyć pełnią życia i czerpać z niego co najlepsze.  

P.S:Moja rada dla wszystkich którzy myślą pesymistycznie,: Jeśli nasuwają Wam się niespokojne, złe myśli dotyczące siebie, swoich bliskich itd. Powiedzcie sobie ,,Nie tak nie będzie'' Będzie zupełnie inaczej i postarajcie się w głowie stworzyć swój własny scenariusz na daną okazję. Powtarzajcie sobie w kółko,że wszystko się uda i Wasze życie stanie się lepsze,a zobaczycie,że z czasem tak będzie. 

SEKRET

Nie zatrzymuj mnie, chcę biec dalej

Witajcie kochani. !

Dzisiaj taki troszeczkę nietypowy wpis. Tak, wiem strasznie dawno mnie tu nie było. Już dawno zaniedbałam swojego bloga,ale to wszystko przez to,że kompletnie nie mam na to czasu.Byłam zajęta nagrywaniem, układaniem, wymyślaniem i tworzeniem oraz wieloma innymi sprawami. Pewnie zastanawia Was tytuł mojego nowego wpisu...
,,Nie zatrzymuj mnie, chcę biec dalej''
Tak, jak już wspominałam wcześniej ta dzisiejsza notka nie będzie taka, jak wszystkie do tej pory. Mało tego, będzie inna mam nadzieję lepsza i ciekawsza.

Ostatnio w mojej głowie narodziły się pewne przemyślenia dotyczące życia, szczęścia, marzeń. Zdałam sobie sprawę z tego ile czasu ucieka mi przez palce na bezczynnym siedzeniu, zastanawianiu się co zrobić żeby było lepiej... A tak naprawdę po co się zastanawiać...Nie warto.  Wystarczy działać i albo uda się albo nie. Kilka dni temu usłyszałam też bardzo mądre zdanie od pewnej osoby .
Marzenia się nie spełniają, my je spełniamy. Dzięki D.

Wystarczy iść za głosem serca, a wtedy nawet w mroku odnajdzie się drogę. Może coś w tym jest. Zrozumiałam też,że cały czas ,,BYŁAM'' dla kogoś nie dla samej siebie. Moje własne ,,Ja'' gdzieś zanikło...Słuchałam tego co mówią inni, doradzałam, zajmowałam się cudzymi problemami, a swoje rzeczy, plany, marzenia, pragnienia odkładałam gdzieś na bok.  Teraz trochę tego żałuję, ale cieszę się,że mogłam komuś pomóc. Sprawić,że poczuję się szczęśliwy chociaż na chwilę.
Tylko gdzie w tym wszystkim byłam ja? Uwierzcie mi ŻYCIE CUDZYM ŻYCIEM nie jest ani łatwe ani przyjemne. Kto tak kiedyś miał ten bardzo dobrze wie, co chcę przekazać swoim czytelnikom.

Teraz zamierzam iść dalej, przestać słuchać cennych rad,  odwracać się, patrzeć wstecz. Zrobiłam sobie nawet plan i zamierzam się nim z Wami podzielić.

                                    PAN PLAN

1.Zmiana otoczenia- Nawet jeśli kogoś zranisz przez to, to trudno... Nic na to nie poradzisz,ale głęboko wierz w to,że osoby,które mają być dla Ciebie... Zawsze będą. Bez względu na to czy Wasze drogi się na chwilę rozejdą czy też nie, ponieważ istnieje coś takiego jak tzw,, bumerang''
On zawsze wraca...
Jeśli coś stracisz,a do Ciebie wróci to już na zawsze będzie Twoje, jeśli  będziesz dbał i pielęgnował. ,,Podlewał, jak roślinkę''

2. Mobilizacja, precyzja, zmiana starych nawyków-  Czas na zmiany...Wczesne wstawanie to już połowa sukcesu, potem tylko gorąca kawa i do dzieła...


3. Pielęgnowanie swoich zainteresowań-  Nie warto zaniedbywać swoich pasji. Nie rezygnuj ze szkoły muzycznej , z kółka przyrodniczego, z kursów językowych, ponieważ to wszystko kiedyś może Ci się przydać.

4. Zrób coś dla siebie-  Kup sobie coś dobrego, ugotuj pyszne danie,wypij ulubionego drinka, obejrzyj film na jaki masz ochotę. Gwarantuje Ci,że się znacznie lepiej poczujesz.


5. Postaw sobie cele i spróbuj je spełniać jeden za drugim. To proste jeśli wierzysz, marzysz i pracujesz na to ciężko uda się.


Głowa do góry i do zobaczenia w następnym wpisie. :*




Cz I Jaka naprawdę jestem ? czyli 7 faktów o mnie.


Kim jestem ? Co tu robię ? Jaka naprawdę jestem ? czyli 7 faktów o mnie. Zapraszam do lektury. 





1. Jestem osobą zakręconą.


Ktoś co mnie widzi na co dzień, co mnie zna dość długo wie, o czym mówię, inni zaś mogą się wyłącznie domyślać. 

Często wpadam na głupie, wręcz szalone pomysły.
Mam ,,kolorowe kredki'', którymi próbuje pokolorować swój magiczny, wyimaginowany świat. 









2. Jestem pesymistką !

Mimo tego,że posiadam wiele kolorów tęczy gdzieś przedzierają się też odcienie szarości. Kolor to kolor, nie musi być piękny. 
Pesymizm sprawia,że czuję się bezradna, zdołowana, chcę mi się płakać, widzę wszystko w ciemnych barwach i piszę tzw ,,czarne scenariusze'' powtarzając sobie w kółko ,że wszystko co robię nie ma sensu, a wtedy gdzieś w oddali krzyczy piskliwie kolega optymizm : DASZ RADĘ ! WIERZĘ W CIEBIE !






3. Lubię jeść ! 


I pomyśleć,że kiedyś miałam duże problemy z jedzeniem. Marudziłam, nie chciałam nic zjeść do końca. Byłam tzw niejadkiem, a teraz bez porównania.
Lubię jeść powoli, delektować się. Poznawać nowe smaki, eksperymentować kulinarnie i odkrywać różnego rodzaju kuchnie zaczynając od polskiej kończąc na chińskiej. 







4. Kocham ! 

W życiu przede wszystkim  stawiam na miłość, bo tylko ona sprawia,że czujemy się dobrze. Znikają wszelkie trudności, pojawia się uśmiech na twarzy, płomień w sercu i nadzieja, która umiera ostatnia... 









5. ,,Lubię śpiewać, lubię tańczyć, lubię zapach pomarańczy''

To czysta prawda. Muzyka towarzyszy mi od maleńkiego. Już w wieku 3 lat stawiałam swoje pierwsze, artystyczne kroki. 

Śpiewając na rękach babci piosenkę z Titanica. Z czasem pojawił się zespół religijny, zajęcia u Pana Ryszarda Góry, który wiele mnie nauczył i liczne konkursy,a także udział w programie ,,Szansa na Sukces'. 

Co do reszty? Taniec jak najbardziej za równo nowoczesny, jak i  towarzyski,ale tylko na poprawę samopoczucia, nigdy zawodowo, a pomarańcze uwielbiam ! Jeden z moich ulubionych cytrusów. 








 6. Lato, lato wszędzie ! 

Lato to moja ulubiona pora roku. Tylko wtedy tak naprawdę mogę solidnie wypocząć, zregenerować się  i wrócić do pracy ze zdwojoną siłą. Przyjemne ciepło muskających promieni słonecznych od razu naprawia moją aurę, a Wy jaką porę najbardziej lubicie? 






7. Lubię czytać.

Może nie jestem jakimś molem książkowym,ale co raz częściej zatapiam się w ciekawą lekturę. Najczęściej wybieram nasączony romantyzmem zbiór opowiadań, lekki, słodki i przyjemny,ale nie zawsze. Czasami też zdarza mi się sięgnąć po coś z górnej półki. 

LISTA MOICH SKARBÓW ! : 



wtorek, 3 stycznia 2017

Jestem

    


      
   ,,Nowa ja'', różnego rodzaju zmiany, nowy rok, ciekawe wyzwania, spełnienie marzeń,a co za tym idzie reaktywacja mojego bloga,który został zawieszony na spory okres czasu i samorealizacja. Może w końcu zajmę się sobą...

        Sama nie wiem od czego by tu zacząć,ponieważ pojawiam się tu po tak długiej przerwie z nadzieją,że jeszcze ktoś tu wchodzi i od czasu do czasu przegląda moje stare wpisy,ale jak to mówią ,,Nadzieja matką głupich''No cóż... Zaryzykujemy. 

Czemu dalej chcę prowadzić bloga, dzielić się z Wami swoimi przemyśleniami ? Hmm, dobre pytanie, może dlatego,że od dziecka jest  to  moja pasja. Uwielbiam pisać, rozmawiać z różnymi ludźmi wymieniać się z innymi  swoimi spostrzeżeniami.

       Kiedyś pisałam wyłącznie o miłości, radości, złudnym szczęściu i całej tej otoczce kiepskiego, pozbawionego kolorytu, sztucznego romantyzmu. Teraz moje spojrzenie na aspekt miłości nieco uległo  zmianie.  Jakiej przekonajcie się sami... 

Czytając moje dalsze wpisy.