Już jutro ten
wyjątkowy dzień na, który tak bardzo czekałam. Odliczanie do studniówki
czas zacząć. Przyznam się, że im bliżej tym bardziej się denerwuje. Czym nie
mam zielonego pojęcia… Mam nadzieje ,że to będzie mój magiczny bal. Sukienka
już prawie gotowa, koncepcja na make-up też.
Przyznam się
szczerze, że nigdy nie byłam na studniówce, półmetku trochę żałuje, bo miałam
okazję ,ale co się odwlecze to nie uciecze. Najważniejsze żeby dobrze się bawić
i uśmiechać, a nie smucić.
P.S. Kto się będzie dobrze bawił zda
maturę śpiewająco.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz