Witajcie kochani !
Znowu długo,długo mnie tu nie było.
Przepraszam.
Wolałam pomyśleć, zastanowić się i dopiero stworzyć nowy wpis,a nie dodawać coś na siłę.
Można powiedzieć,że kiedyś było dużo takich momentów gdzie musiałam napisać coś szybko i na pełnym spontanie i w sumie udawało się,ale ja wolę wszystko dopracować i dopiero opublikować. Na spokojnie bez pośpiechu.
To tak na marginesie. Muszę Wam coś powiedzieć.
Znowu spojrzałam na świat przez różowe okulary.
Bardzo chciałabym dać tu inny kolor, ponieważ różu nie lubię,ale cóż takie powiedzenie,więc go nie zmienię.
Większość z Was pewnie się ze mną nie zgodzi.
Powie mi.No, jak! ten kolor jest z****** ,ale ja i tak mam tutaj swoje zdanie. Jeszcze taki delikatny, pudrowy jest w miarę ok,ale świński ? Nie no ludzie bez przesady.
Nie wiem czemu,ale od jakiegoś czasu też lepiej się czuję. Moja dusza śpiewa,a serce biję mocniej.
Zaczęłam też gubić rzeczy jak to ja i zapominać o istotnych sprawach (np:o blogu). Czemu tak? Nie wiem... To jest wszystko takie dziwne. Prawda czy złudzenie ?
P.S. Dziękuję pewnej osobie za motywacje i zwiększenie poziomu pozytywnej energii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz