Wszystko wróciło do normy. Słońce zaświeciło, śnieg topnieje...Moje serce znów szaleje i chyba tak właśnie powinno być. Czuję wiosnę chociaż zimno jak cholera,ale mam nadzieje,że już niebawem się zjawi. Chyba każdy z Was jej oczekuje. Tak szczerze lubię zimę,ale nie jest to moja ulubiona pora roku. Wiosna? Świeża,radosna...Może być,ale najbardziej to cenie lato...bo nie trzeba z****** do szkoły tylko można leżeć i odpoczywać, popijać chłodne drinki i delektować się morską bryzą. Och jak ja się rozmarzyłam. Chcę już wakacje, a tu jeszcze sporo czasu do nich.
Jeszcze tyle przede mną. Studniówka,zakończenie szkoły, matura i dopiero upragniony odpoczynek. Oj tam oj tam damy radę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz