Czas najwyższy wstawić coś nowego.
Dzisiejszy wpis będzie o koncertach
metalowych. Mam nadzieję,że Wam się spodoba.
W sobotę 15 listopada
miałam okazję złożyć niezapowiedzianą wizytę w Klubie Semafor w Skarżysku.
Rewelacyjny klimat, w miarę duże
pomieszczenie, ten dym, światła reflektorów,
plakaty na ścianach.
Coś wspaniałego. Kocham taki wystrój. Czuję się tam fantastycznie. Taka akceptowana.
Zauważyłam,że każdy kto tam zajrzy... Wraca, a wszyscy są jak jedna, wielka rodzina.
To był mój dopiero drugi
koncert w tym klubie,ale chętnie przyjadę jeszcze na jakieś.
Od dziecka interesuję mnie taki styl.
Może kiedyś to był tylko rock, gotyk i hard rock, ale z czasem zaczęły
pojawiać się inne ciężkie odmiany np death metal i thrash
metal.
Nigdy bym nie pomyślała,że będę chciała przyjeżdżać na takie koncerty,a jednak coś mi się odmieniło.
Widocznie mi tego brakowało.
Sobotni wieczór był rewelacyjny. Nie zabrakło mocnych wrażeń.
Wystąpiły trzy bardzo dobre zespoły.
Goat Force One (support) ze Starachowic, SCARLET SKIES z Warszawy i mój ulubiony LOSTBONE też
z Warszawy.
Już po pierwszych dźwiękach wiedziałam,że to jest to. Była moc i niesamowita energia, którą
wokalista zaraził wszystkich dookoła( piszę tutaj o Bartonie z zespołu LOSTBONE). Już
nie pamiętam kiedy tak dobrze się bawiłam,ale trzeba przyznać,że
pierwszy zespół też dał czadu. Mam nadzieję ,że jeszcze nie raz będę
na Waszych koncertach
Dzień wcześniej te same zespoły
zawitały do mnie do
miasta,ale jeden koncert to trochę za
mało, dlatego też wybrałam się ponownie. Polecam
serdecznie.
P.S. Pozdrowienia dla zespołu GOAT
FORCE ONE i LOSTBONE.
FOTORELACJE Z KONCERTU ZNAJDZIECIE W LINKU NIŻEJ
Zdjęcia z koncertu FOTORELACJE Z KONCERTU ZNAJDZIECIE W LINKU NIŻEJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz