Ostatnio doszłam do wniosku,że lepiej zostać singlem.
Dlaczego?
Mniej bólu, cierpienia, poczucia winy i wylanych łez. Myślę,że tak będzie lepiej dla wszystkich.
Mniej bólu, cierpienia, poczucia winy i wylanych łez. Myślę,że tak będzie lepiej dla wszystkich.
Miłość? jeśli nawet gdzieś jest to sama mnie odnajdzie. Prędzej czy później.
Nie będę jej już na siłę szukać,bo to nie ma żadnego sensu
Myślę,że w końcu trafi pod właściwy adres i zapuka do moich drzwi.
Kiedy to będzie? Nie wiem,ale poczekam na tą prawdziwą
Wydaję mi się,że teraz powinnam skupić się bardziej na sobie.
Zawsze patrzyłam na innych,ale pora to zmienić i spojrzeć też na siebie.
Stanąć samodzielnie na nogi i wziąć się w garść. Zająć się
pracą i swoimi obowiązkami,a trochę ich jest.
Większość z Was powie mi pewnie: Szczęściu trzeba pomóc.
Okej,ale co jeśli to co miało być takim szczęściem
nim nie jest? Też należy pomagać,a potem całe życie
żałować swoich błędów?
nim nie jest? Też należy pomagać,a potem całe życie
żałować swoich błędów?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz